W spółkach jawnych (jak również komandytowych) udział w zysku poszczególnych wspólników najczęściej określany jest poprzez wskazanie w umowie spółki procentowego udziału w zysku przysługującego poszczególnym wspólnikom (np. Jan Kowalski ma prawo do X% zysku spółki). Tak sformułowane zasady podziału zysku są jednoznaczne i nie budzą wątpliwości.
Określenie udziału w zysku uchwałą
W praktyce czasem zdarzają się jednak umowy spółek, które zawierają zapisy przewidujące, że udział wspólników w zysku spółki każdorazowo określany jest uchwałą wspólników. Bywa, że do podjęcia takiej uchwały wystarczająca jest bezwzględna większość głosów. W takich sytuacjach o udziałach w zysku wszystkich wspólników w spółce może decydować wspólnik mający niewiele ponad 50% głosów. Zapisy takie są zatem bardzo groźne dla wspólników mniejszościowych, którzy zdani są wówczas na dobrą wolę wspólnika większościowego. Oczywiście najczęściej obok umów spółek zawierane są dodatkowe porozumienia wspólników, które wprowadzają określone zasady ustalania wysokości udziałów w zysku. Takie porozumienia bywają jednak bardzo swobodnie interpretowane przez wspólników większościowych. Powstaje zatem pytanie, czy zapisy umów spółek wskazujące, że to uchwała wspólników określa ich udział w zysku spółki są w ogóle dopuszczalne?
Czy jest to dopuszczalne?
Kodeks spółek handlowych dopuszcza możliwość określenia w umowie spółki zasad podziału zysku spółki jawnej w sposób odmienny od reguł ustawowych przewidujących, że każdemu wspólnikowi przysługuje zysk w równej wysokości. Również w przypadku spółki komandytowej udział w zysku może zostać określony w sposób odbiegający od regulacji kodeksowej. Poważne wątpliwości musi budzić jednak kwestia, czy to odmienne określenie w umowie spółki zasad podziału zysku może oznaczać delegowanie takiej decyzji wspólnikom, którzy podejmować ją będą w formie uchwały. Odpowiedź pozytywna oznaczałaby tak naprawdę, że uchwała wspólników może zastępować umowę spółki w zakresie określenia zasad podziału zysku, a w konsekwencji, że w określonych sytuacjach decydować o tym będą wspólnicy większościowi.
Sądy coraz częściej przyjmują, że skoro ustawodawca w Kodeksie spółek handlowych w zakresie określania zasad podziału zysku odsyła tylko do umowy spółki, to kwestia ta powinna zostać uregulowana bezpośrednio w umowie spółki, a nie przekazana dalej – do kompetencji wspólników. W konsekwencji zapisy takie uznaje się za nieważne. Zastąpienie ich uchwałami wspólników pozostaje bowiem w sprzeczności z kodeksem, stanowiąc jednocześnie obejście przepisów przewidujących procedurę zmiany umowy spółki jawnej.
Powództwo o wypłatę zysku?
Wspólnicy mniejszościowi, których udział w zysku spółki w krzywdzący sposób został określony uchwałą wspólników powinni zatem rozważyć złożenie wobec spółki powództwa o zapłatę przypadającej im na podstawie zasad kodeksowych dywidendy, powołując się na nieważność zapisu umowy spółki dotyczącego podziału zysku.
O tym, czy możliwa jest zmiana umowy spółki jawnej krzywdząca jednego ze wspólników w zakresie zasad podziału zysku piszemy natomiast na naszym portalu Doradzamy.to w artykule Czy pozostali wspólnicy w spółce jawnej mogą wbrew mojej woli postanowić o zmniejszeniu przysługującego mi udziału w zysku?
Tomasz Rutkowski